ja pracuje w starostwie i zarabiam netto 1158 zł i pracuje na pełnym etacie i co mam powiedzieć jeśli mam na utrzymaniu 2 małych dzieci które są w wieku 10 mies. i 2 lata i oprócz tego studiuje i muszę dojechać do pracy 25 km codziennie. i co wy na to powiecie ?
|
|
oto typowy przykład "mądrości" urzędnika - artykuł jest o tym, by nie żyło się wam lepiej.. A tu proszę: ZMIANA tematu - "Może porozmawiamy o waszych zawodach i jak "sumiennie" wykonujecie swoje obowiązki :)". I to radosne rżenie! Również nazywanie swojej ciężkiej "pracy", że to "w resorcie". To może służba??? Bo taką powinna być, a od tak dawna nie jest. Życzę dalszego trwania, bo już przywykłem. I jakoś sobie radzę - np. nigdy nie pukam w takich miejscach, nie odstawiam bata do kąta, nie międlę czapki w rękach, nie pozwalam nazywać się petentem, co to jest od zlepka słów "pętać się". Gdy żrą kanapki, a ja im przeszkodzę, to mówię grzecznie "smacznego".. Pozdrawiam czytających. |
Strona 3 z 3
Dodaj odpowiedź:
Przerwa techniczna ... ...
|